Seul – najważniejsze atrakcje, jak je wybrać, żeby niczego istotnego nie pominąć? Czym kierować się przy tym wyborze: czy faktem wpisania obiektu na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, czy może wybrać wszystkie Skarby Narodowe? Nie wszyscy jednak interesują się architekturą i zabytkami, więc może wybrać współczesne atrakcje, najwyższe budynki, sztukę uliczną, kolorowe murale? Wiem, że znajdują się również tacy, dla których atrakcyjności miasta wyznaczają nowoczesne galerie handlowe, sklepy bezcłowe, lokalne stragany ze starociem czy popularne pchle targi.
Ciekawą stroną Seulu mogą być również liczne festiwale i koncerty, wystawy, muzea i targi. Dla rodzin z dziećmi jest tu kilka parków tematycznych, wielkie akwaria, parki rozrywki, parki wodne oraz niezliczona ilość miejsc, gdzie całymi rodzinami można grać w gry z dziedziny „wirtualna rzeczywistość”.
Po wymienieniu tylko kilku powodów, dla których część z was zdecyduje się odwiedzić Seul – zdecydowałam, że ja zaprezentuję te miejsca, które wywarły na mnie największe wrażenie. Seul – najważniejsze atrakcje, to zatem wybór miejsc kierowany tylko i wyłącznie moimi subiektywnymi odczuciami. Nie oznacza to również, że nie ma w Seulu innych miejsc, które wywarły na mnie wrażenie, ale uznaję je za „nieobowiązkowe” i opiszę je w kolejnym poście.
Poniżej krótki spis poruszonych przeze mnie tematów. Jeśli interesuje cię tylko jeden z nich, kliknij na niego i przejdź do interesującej cię części postu.
Seul – najważniejsze atrakcje i tajemnice miasta
Tak, jest kilka „tajemnic”, którymi również chciałabym się z wami podzielić. Są to ciekawostki, które nie zawsze opisane są w przewodnikach turystycznych, albo trudno „wyłowić” je w gąszczu informacji. Chciałabym, aby wiedza ta sprawiła, że wasze poznawanie Seulu będzie bardziej urozmaicone, a zdobyte doświadczenia były ciekawsze. Jeśli zdecydujecie się skorzystać z tej wiedzy, być może będą potrzebne zmiany w waszym dotychczasowym planie lub rezygnacja z czegoś innego. Ja uważam, że warto – a Wy? Sami zdecydujcie!
Pałac Gyeongbokgung
Pałac Gyeonbokgung uznawany jest za najpiękniejszy w Seulu i w tym stwierdzeniu nie ma przesady. To pierwszy pałac jaki odwiedziłam w mieście i jeden z moich najbardziej ulubionych, ale nie jedyny!
Powstał pod koniec XIV wieku, na polecenie króla Tojeo (dynastia Joseon). Pałac został częściowo zniszczony przez pożary podczas inwazji japońskich pod koniec XVI wieku i opuszczony przez rodzinę królewską na ponad 270 lat. Odbudowano go dopiero w roku 1867 – odzyskał wówczas swoją dawną świetność i rangę. W tym samym roku do pałacu powróciła rodzina królewska.
Niestety, podczas okupacji Japońskiej w latach 1910-45, ponad 90% zabudowań pałacu została zdemontowana lub zmieniła miejsce (np. bramy). Dodatkowym aktem umniejszającym rangę pałacu, było wybudowanie na głównym placu – siedziby japońskich władz okupacyjnych, która zasłoniła pozostałe kompleksy pałacowe. Decyzję o rozebraniu tego budynku podjęto dopiero na początku lat 90-tych XX wieku, dzięki czemu dzisiaj nic już nie zasłania głównego wejścia.
Na terenie Gyeongbokgung znajdują się liczne bramy, dziedzińce, sale i pawilony. Znajdują się tu również ogrody, stawy oraz dwa muzea: Muzeum Narodowe oraz Muzeum Folkloru. W okresie wiosenno-letnim, na terenie pałacu odbywają się często koncerty i przedstawienia, a kilka razy w roku istnieje możliwość zwiedzania pałacu po zmroku.
Uważam, że zwiedzanie Seulu powinno się zacząć właśnie od tego pałacu. Znajdziecie tam wszystko co w Korei zasługuję na uwagę, ale w pigułce. Jest tam przepiękna tradycyjna architektura, kolorowe zdobienia dachów, żeliwne dzwony, naczynia z brązu, lampiony, kamienne rzeźby przedstawiające mistyczne stworzenia, kamienne mostki, pachnące różami ogrody, małe jezioro i staw.
Wprawdzie pałac znajduje się w samym centrum nowoczesnego miasta, ale dzięki temu, że otoczony jest murem i położony jest na terenie parku – panuje tam przyjemna atmosfera zachęcająca do odpoczynku.
Pałac Gyeonbokgung i uroczysta zmiana warty
Codziennie (poza wtorkiem), można obejrzeć uroczystą zmianę warty. Pokaz zaczyna się o 10.00 i 14.00 i trwa ok. 20-25 minut.
Jest to połączenie barwnej wojskowej defilady z ceremonią przekazania chorągwi między wartownikami. To bardzo ciekawe widowisko, ściśle związane z koreańską historią i tradycją. Wstęp wolny. Pokaz odbywa się na wewnętrznym dziedzińcu pałacu, tuż za bramą Gwanghwamun. Więcej informacji na stronie Visit Seoul.Net
Pałac Gyeongbokgung i jego tajemnice. Co warto wiedzieć?
- Ile czasu na zwiedzanie? Na spokojne przejście całego terenu warto zarezerwować min. 3 godziny.
- Przewodnik za darmo. Istnieje możliwość zwiedzenia pałacu z przewodnikiem w języku angielskim GRATIS (przewodnik jest gratis, nie wejście na teren pałacu)! Punkt zbiórki znajduje się naprzeciwko biura Informacji Turystycznej, wewnątrz bramy Heungnyemun. Zwiedzanie trwa między 60-90 minut. Start trzy razy dziennie o 11.00, 13.30 oraz 15.30. Nie ma zapisów, kto przyjdzie na zbiórkę może dołączyć do grupy. Przewodnicy opowiedzą wam wszystko to czego nie znajdziecie w żadnym przewodniku, więc naprawdę warto skorzystać.
- Na terenie pałacu znajduje się mała tradycyjna herbaciarnia. Warto ją odnaleźć i odwiedzić! Uwaga, płatność możliwa tylko kartą płatniczą.
- Dodatkową, barwną atrakcją tego miejsca są turyści (w tym również Koreańczycy), którzy zwiedzają pałac ubrani w tradycyjny koreański strój narodowy – Hanbok. Osoby tak ubrane, wchodzą na teren pałacu za darmo!
- Jeśli macie w planach, aby po wizycie w pałacu przejść się do osady Bukchon Hanok, polecam wyjście boczną bramą na wysokości Muzeum Folkloru (a nie bramą główną), bo stamtąd to dystans ok. 10 min pieszo.
- Na bilecie wstępu do pałacu (również na bilecie kombinowanym), można wyjść z terenów pałacowych i zwiedzić Muzeum Folkloru, które znajduje się tuż za ogrodzeniem. Warto przejść się również po parku, gdyż znajduje się tam Muzeum Ziemi na świeżym powietrzu. Po zwiedzeniu, można z powrotem wrócić na teren pałacu na tym samym bilecie.
- Zwiedzanie po zmroku. W okresie między końcem kwietnia i końcem października, ale tylko w wybrane dni – pałac otwiera swoje bramy dla zwiedzających po zachodzie słońca. To idealna okazja, aby móc przejść się po terenie zamku po zmroku. Zwiedzanie pałacu w świetle księżyca stwarza magiczną atmosferę i niezapomniane wrażenia.
- Seoul Gyeongbokgung Palace Morning Tour* – zwiedzanie pałacu z przewodnikiem.
Pałac Gyeongbokgung informacje praktyczne
- Pałac można zwiedzać codziennie z wyjątkiem wtorków.
- Godziny zwiedzania uzależnione są od pory roku. Od listopada do lutego pałac czynny jest od 9.00 do 17.00, w pozostałe miesiące czynny jest do 18.00. W lipcu i sierpniu do 18.30
- Bilet wstępu 3000 WON (ok. 10 zł).
- Bilet kombinowany na 5 atrakcji. Niewiele osób z tego korzysta a to bardzo wygodna opcja. Polecam kupić taki bilet, gdyż pozwoli wam to uniknąć stania w długich kolejkach do kasy i zaoszczędzić trochę pieniędzy. Cena biletu wynosi 10.000 WON (ok. 32 zł). Ważny jest przez 3 miesiące od daty zakupu. Bilet kombinowany ważny jest w 4 pałacach: Gyeongbokgung, Changdeokgung (+Tajemniczy Ogród), Changgyeonggung i Deoksugung oraz w świątyni Jongmyo. Można go kupić w kasie biletowej każdej z wyżej wymienionych atrakcji.
- Więcej o Gyeongbokgung można przeczytać bezpośrednio na stronie internetowej pałacu Gyeongbokgung.
Osada Bukchon Hanok
Wizyta w osadzie Bukchon Hanok tego samego dnia co w pałacu Gyeongbokgung, wydaje się być najbardziej racjonalnym wykorzystaniem czasu. Droga z pałacu (wyjście obok Muzeum Folkloru) do osady zajmuje ok. 10 minut pieszo.
Bukchon Hanok to jedno z ostatnich miejsc w Seulu, gdzie jeszcze można zobaczyć tradycyjną zabudowę koreańską zwaną Hanok, pochodzącą z czasów dynastii Joseon. Osada składa się z ok. 900 starych domów, kilkunastu małych muzeów, licznych kawiarni i restauracji oraz kilku bardzo ciekawych punktów widokowych.
Osada jest zamieszkana, nie jest to zatem wyludniony skansen. Warto o tym pamiętać, bo po pierwsze obowiązuje tam specjalna strefa ciszy a po drugie – nie wszędzie można wejść z uwagi na własność prywatną. Znajduje się tu również kilka domów, w których można wynająć pokój na noc, skosztować lokalnej kuchni i zasmakować koreańskiego stylu życia. Zwiedzając osadę, warto zwrócić również uwagę na liczne galerie, sklepy z tradycyjnym rękodziełem czy zwykłe sklepy z pamiątkami.
Panuje tu specyficzna atmosfera. Z jednej strony niekończąca się „rzeka” turystów skutecznie zniechęca od spacerowania wzdłuż wąskich uliczek, ale z drugiej strony, zejście z głównego szlaku turystycznego pozwala cieszyć się ciszą i spokojem. Tradycyjna architektura, kręte wąskie uliczki, drewniane bramy, brukowane ulice oraz pachnące prywatne ogrody – to zdecydowane atuty tego miejsca. Polecam zarezerwować sobie na to miejsce ok. 3-4 godziny, bo warto zgubić się tu na trochę i poczuć jego atmosferę.
Osada Bukchon Hanok i jej tajemnice. Co warto wiedzieć?
- Na terenie osady znajduje się punkt Informacji Turystycznej. W punkcie IT można zaopatrzyć się w bardzo przydatną mapę okolicy. Dodatkowo możemy spytać o konkretne miejsce, które nas interesuje, a pracownicy IT narysują trasę na mapie i powiedzą dokładnie jak tam dojść.
- W osadzie znajduje się osiem oficjalnych punktów widokowych (wszystkie punkty zaznaczone są na mapie, którą można pobrać w punkcie IT), ale jeden z nich polecam najbardziej.
Będąc na miejscu, kierujcie się znakami prowadzącymi do Bukchon Observatory. Punkt widokowy znajduje się na ostatnim piętrze mieszkania w prywatnej kamienicy. Jest on prowadzony przez urocze starsze małżeństwo. Bilet wstępu 3000 WON (ok. 10 zł) a w cenę wliczony jest jeszcze darmowy poczęstunek kawą, herbatą lub sokiem. Odpoczynek w tym miejscu to prawdziwa przyjemność. Niewiele osób zna ten punkt widokowy, więc nie ma tu tłumów, a widoki – najlepsze w okolicy!
Adres: 22-3 Bukchon-ro 11da-gil, Samcheong-dong, Jongno-gu, Seoul. Czynne codziennie od 9.00 do 20.00.
- Jak pisałam wcześniej, osada jest zamieszkana przez osoby prywatne, zatem w wielu miejscach obowiązuje strefa ciszy. Co ważne, w kilku miejscach stoją strażnicy, którzy zwracają turystom uwagę na zbyt głośne zachowanie.
Osada Bukchon Hanok – kiedy odwiedzić
- Specyficzna architektura osady sprawia, że jest to popularne miejsce dla osób, które chcą zrobić sobie tu zdjęcie w tradycyjnym koreańskim stroju nazywanym Hanbok. Tradycyjne stroje są naprawdę piękne, bardzo kolorowe i cieszy widok tak ubranych osób. Jeśli zatem chcesz zrobić zdjęcia tradycyjnych domów z tłumem kolorowo ubranych ludzi w tle – warto przyjść tu w weekend. To miejsce robi się szczególnie tłoczne w weekendy, gdyż nie tylko turyści lubią zakładać Hanboki, ale również sami Koreańczycy. Jeśli jednak marzysz o tym, żeby pospacerować w spokoju i nie musieć przepychać się przez stłoczone kolorowe tłumy stojące wszędzie w kolejce do selfie – przyjdź tu w tygodniu.
Świątynia Jogyesa – symbol koreańskiego buddyzmu
O Seulu mówi się, że zmienia swoje oblicze na tyle często, że odwiedzenie go nawet kilka razy w roku, za każdym razem może nam dostarczyć zupełnie innych wrażeń. Ja miałam to szczęście, że przyjechałam do Seulu, kiedy odbywał się tu Festiwal Latarni. Część ulic, ogrodów i wszystkie świątynie udekorowane były tysiącami kolorowych papierowych lampionów. Taki widok robił wrażenie za dnia i zapierał dech w piersiach nocą, kiedy w lampionach włączano małe lampeczki. Tak ozdobione miejsca zupełnie zmieniały swoje oblicze i na długo pozostawały w pamięci.
Dla mnie takim „odkryciem” za dnia i głębokim przeżyciem po zachodzie słońca – była świątynia Jogyesa.
Symbol koreańskiego buddyzmu
Świątynia Jogyesa uznawana jest za symbol koreańskiego buddyzmu, więc wizyta w niej jest obowiązkową pozycją na liście każdego turysty. Nie spodziewałam się jednak, że wizyta w niej sprawi, że wrócę tu jeszcze 3-krotnie i za każdym razem będę czuła niedosyt wrażeń.
Oryginalna świątynia powstała w XIV wieku jednak nie przetrwała do obecnych czasów. Doszczętnie zniszczona w wyniku pożaru została odbudowana w roku 1910 – jak główna siedziba koreańskiego buddyzmu. Wprawdzie świątynia znajduje się w samym centrum miasta, to jest tak umiejscowiona i otoczona murem, że w jej wnętrzu można odnaleźć ciszę i spokój.
Jogyesa jest chętnie odwiedzana przez wyznawców buddyzmu, ale również przez wszystkich tych, którzy chcą tu pomedytować lub odpocząć. Znajdujący się tu budynek – Dharma Hall jest głównym miejscem wszystkich buddyjskich wydarzeń, rytuałów, wykładów i uroczystych ceremonii. Przez cały dzień wnętrze wypełniają dźwięki modlitwy, ale do środka może wejść każdy, niezależnie od wyznania wiary.
Podczas Festiwalu Latarni, całe patio świątyni przykryte jest dachem wykonanym z kolorowych papierowych lampionów.
Do każdego lampionu przyczepiona jest mała karteczka, na której wierni wypisują swoje życzenia. Po zmroku, kiedy we wszystkich lampionach włączają się światełka – zaczyna się magia. Ten nocny widok całkowicie skradł moje serce i absolutnie zahipnotyzował.
Świątynia Jogyesa i jej tajemnice. Co warto wiedzieć?
- Na terenie świątyni znajduje się dziesięciopiętrowa pagoda z relikwią Buddy. Z tego powodu, przez cały rok przybywają tu wierni z całego kraju. Kiedy ja odwiedziłam świątynie, pagoda przykryta była dachem z kolorowych lampionów, więc nie widziałam jej w całości.
- Białe lampiony poświęcone są zmarłym i rozwieszone są w oddzielnym miejscu świątyni.
- Warto zwrócić uwagę na rosnące na patio drzewa, gdyż te najstarsze z nich mają niemal 500 lat.
- W pawilonie Brahma (Brahma Bell Pavilon) znajdują się cztery instrumenty muzyczne: dzwon (Brahma Bell), bęben (Dharma Drum), gong (Cloud Gong) oraz drewniany bęben (Wooden Fish). Dharma jest największym bębnem w Seulu. Wszystkie instrumenty można usłyszeć dwa razy dziennie: o wschodzie i o zachodzie słońca.
Zajęcia z mnichami
- W świątyni odbywają się dzienne zajęcia z koreańskiej etykiety. Wraz z mnichami spożywa się wspólnie podwieczorek, podczas którego prezentowana jest ceremonia parzenia herbaty, uczestnicy uczą się przygotowywania solnych mandali czy robienia kwiatów lotosu z papieru. Te zajęcia odbywają się w pierwszy i drugi piątek w miesiącu między 13.00-16.00.
- Świątynia oferuje również programy pobytowe, 1-2 dniowe tzw. Templestay. Pobyt w świątyni pozwala uczestnikom doświadczyć życia osób praktykujących buddyzm oraz poznać różne aspekty koreańskiej kultury i historii poprzez historie opowiadane przez mnichów. W trakcie pobytu uczestnicy uczeni są różnych form medytacji, mają możliwość zjeść tradycyjny posiłek wraz z mnichami mieszkającymi w świątyni, uczestniczą w ceremonii parzenia herbaty, przepisują ręcznie buddyjskie księgi, czy poznają tajniki praktyki zen „108 pokłonów”. Te zajęcia odbywają się w czwarty piątek i sobotę miesiąca.
Templestay, krótka historia
Warto wspomnieć, że forma Templestay powstała w Korei niedawno, w 2002 roku na potrzeby organizowanych w Korei i Japonii Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. Wówczas buddyjscy mnisi uznali, że to znakomita okazja do szerzenia koreańskiej kultury oraz wiedzy o buddyzmie i postanowili otworzyć bramy swoich świątyń szerokiej publiczności. W okresie Mistrzostw Świata (w ciągu miesiąca), z programu pod hasłem „Odkryj swoje prawdziwe wnętrze” skorzystało 1000 obcokrajowców i ponad 10 000 Koreańczyków. W krótkim czasie program stał się popularny na całym świecie, głównie dzięki zagranicznym stacjom telewizyjnym i mediom społecznościowym, które propagowały jego idee. Obecnie Templestay uznawany jest za jeden z głównych programów turystycznych w Korei. W 2009 r. OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju) wybrała ten program jako jedną z pięciu najbardziej udanych kombinacji kultury i turystyki na świecie.
Szacuje się, że tylko w ciągu pierwszych 10 lat od 2002 roku z tej opcji skorzystało ponad 700 tyś osób. Obecnie na terenie Korei znajduje się ok. 30 świątyń oferujących program. Część z nich znajduje się w głównych miastach (Seul i Busan), część z nich jest położona w górach, niektóre wpisane są na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Kilka z nich oferuje program w języku angielskim. Ceny różnią się w zależności od świątyni, ale opłata za cały pobyt waha się pomiędzy 40 – 80 tyś WON (130-260 zł).
Więcej o Templestay oraz jak dokonać zapisów można przeczytać na dedykowanej temu tematowi stronie.
Świątynia Bongeunsa – cisza w środku miasta
Uważaj, w tym miejscu łatwo się zakochać….
Oryginalna świątynia została wybudowana w VIII wieku w sercu dzielnicy Gangnam. Wówczas stała w pobliżu grobowców królewskich Seonjeongneung, ok. 1 km dalej niż obecnie. W latach 1545-67, została przeniesiona w obecne miejsce i rozbudowana. Aż do roku 1936 była uznana za główną świątynię w Seulu nauczającą ZEN. Niestety, niemal cały kompleks doszczętnie spłonął w roku 1939. Został jednak odbudowany i powiększony. Z jednej strony otoczony jest górą i lasem.
Główną atrakcją świątyni jest 28-metrowej wysokości, kamienny posąg Maitreji – przyszłego Buddy.
Jest to jeden z najwyższych kamiennych posągów Buddy w Korei. Jest również jednym z najbardziej rozpoznawalnych pomników Buddy w kraju. Ten przepiękny posąg stoi na zboczu góry, w otoczeniu zieleni i licznych małych rzeźb Buddy.
Można tam dojść wąskimi ścieżkami wytyczonymi przez las, wzdłuż których wiszą kolorowe lampiony.
Świątynia Bongeunsa – przepiękne widoki
Po dotarciu na miejsce pomnik Buddy i otoczenie, w którym się znajduje sprawia niesamowite wrażenie. To miejsce, które najbardziej mnie zaskoczyło i zachwyciło wśród wszystkich seulskich świątyń. Przed posągiem Buddy znajduje się małe patio, na którym leżą poduszki. Po zdjęciu butów można wejść na patio, wziąć poduszkę. Można się tu pomodlić w ciszy i spokoju, pomedytować albo zwyczajnie odpocząć.
Nigdy nie zapomnę wrażenia jakie wywarła na mnie wizyta w świątyni Bongeunsa. Zaczynał się zachód słońca, które pomału chowało się z tyłu za górą. W szybkim czasie zaczęło zmieniać się natężenie światła. U podnóża góry rozpościerał się widok na zabudowania świątyni, tradycyjną architekturę i kolorowe lampiony. Jeden z mnichów zaczął bić w świątynny dzwon, przywołując wiernych na wieczorną modlitwę. W tle majaczyło nowoczesne miasto, szklane wieżowce oraz centrum handlowe COEX.
Na terenie świątyni rozstawione były wielkie lampiony przygotowane na Festiwal Latarni. To naprawdę wspaniałe miejsce: przepiękne widoki, majestatyczny pomnik, głęboki dźwięk dzwonu, spokój, pachnące kwiaty i kolorowe lampiony. Tak zapamiętałam to miejsce.
Świątynia Bongeunsa i jej tajemnice. Co warto wiedzieć?
- Na temat świątyni Bongeunsa nie znam żadnych tajemnic. Mam tylko jedną dobrą radę – nie pomińcie tego miejsca podczas pobytu w Seulu! Szczególnie polecam wizytę tuż przed zachodem słońca.
- Świątynia położona jest z dala od centrum miasta. Nie ma tu zatem tłumów turystów i to jest jej dodatkowy atut.
- W świątyni organizowane są całodobowe programy Templestay oraz dzienne programy Templelife. Dla obcokrajowców odbywają się specjalne zajęcia w każdy czwartek, ok. godziny 14.00 i trwają 2,5 godziny. Wymagana jest wcześniejsza rezerwacja.
Pałac Changdeokugung i Tejemniczy Ogród
Pałac Changdeokugung to drugi pod względem rangi pałac w Seulu. Wybudowany na początku XV wieku, był również drugim wzniesionym pałacem w mieście. Przez niemal 270 lat pełnił funkcję głównej rezydencji królewskiej. Stało się tak, kiedy wszystkie pozostałe pałace w mieście uległy zniszczeniu po Japońskiej okupacji, a Changdeokugung został odbudowałby jako pierwszy w roku 1610.
Pałac wyróżnia przepiękna architektura i położenie na terenie parku, a właściwie – w środku lasu. Changdeokugung został wkomponowany w otaczającą go naturę, w zgodzie z ukształtowaniem terenu i jego naturalnymi cechami. W przeciwieństwie do japońskiej sztuki zen, gdzie krajobraz dopasowywano do zabudowań, w Korei zabudowania dopasowywano do zastanego krajobrazu. To sprawia wrażenie jakby pałac wtopił się w jedność z naturą. Wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, doceniony z uwagi na harmonię architektury z naturą. Jest to najlepiej zachowany i najstarszy oryginalny pałac w Seulu.
Na miejscu warto zwrócić uwagę na salę tronową, prywatne apartamenty królewskiej pary oraz salę audiencyjną. Obok pałacu znajduje się oddzielne wejście do królewskich ogrodów.
Pałac Changdeokugung pomimo funkcji jaką pełnił i wysokiej rangi jaką cieszył się przez ponad 270 lat, dzisiaj nie jest tak bardzo tłumnie odwiedzany jak pałac Gyeongbokgung. Dzięki temu wizyta w tym miejscu to prawdziwa przyjemność. To zdecydowanie kolejne z moich ulubionych miejsc w Seulu! Zaskakujące jest to – jak pięknie zachowany jest pałac, wszystkie kolorowe zdobienia mają soczyste kolory, a drewniane rzeźby nie wyglądają jakby miały ponad 400 lat.
Pałac przeszedł gruntowną renowację w latach 1990-99, co widać na każdym kroku. Zachwyca każde miejsce, do którego się tam wejdzie. Każdy fragment pawilonu, drzewa, kamiennego mostu czy kolorowe zdobienia dachów – wszystko to wywiera niezapomniane wrażenia. Zwiedzając pałac nie ma końca niedowierzaniu, że jest się w tak wspaniałym miejscu. Nie wyobrażam sobie, żeby można było pominąć to miejsce podczas zwiedzania Seulu.
Tajemniczy Ogród
Tajemniczy Ogród to miejsce, które jeszcze kilkanaście lat temu było niedostępne dla turystów, gdyż do roku 1989 na terenie pałacu mieszkali ostatni członkowie rodziny królewskiej. Ogród jest przepiękny, położony na terenie lasu, częściowo na terenie lekko górzystym, trochę dziki, naturalny, zachwycający. Podobno warto odwiedzić go o każdej porze roku, gdyż za każdym razem pokazuje inne oblicze. Kiedy ja odwiedziłam ogród – kwitły niektóre drzewa, azalie oraz irysy.
Wśród gęstej roślinności kryją się małe drewniane pawilony i pagody. Niektóre z nich służą dzisiaj jako małe czytelnie lub miejsca, gdzie odwiedzający ogród mogą na chwilę odpocząć.
Na terenie ogrodu jest również staw (kiedyś rodzina królewska pływała po nim łodziami), małe źródełka, potok oraz jedyny w Seulu pawilon kryty słomą ryżową.
Znajdują się tu również pawilony, w których król pobierał nauki i medytował – nie są jednak dostępne dla zwiedzających.
Tajemniczy Ogród – bilety wstępu
Wizytę w pałacu Changdeokugung planowałam na długo przed przyjazdem do Seulu. Najbardziej pobudzała moją wyobraźnię wizyta w „Tajemniczym Ogrodzie”, do którego kiedyś miała wstęp tylko rodzina królewska i jej goście. Dzisiaj ogród jest wprawdzie udostępniony dla zwiedzających, ale wyznaczone są konkretne godziny wejścia i limitowana jest liczba osób, która może w ciągu dnia odwiedzić ogród.
Warto jest zaplanować tą wizytę z wyprzedzeniem, dlatego że wejście „z marszu” może nie być możliwe albo stracimy dużo czasu czekając na porę, o której można wejść do ogrodu.
Na teren ogrodu można wejść tylko z przewodnikiem, chociaż po przekroczeniu bramy przewodnik informuje, że można w każdej chwili odłączyć się od grupy i zwiedzić ogród samodzielnie. To dość obszerny teren, zajmuje 2/3 całego terenu jaki zajmuje pałac. Warto zarezerwować na spacer po ogrodach min. 1,5 godziny.
Changdeokugung informacje praktyczne
- Do ogrodu obowiązują oddzielne bilety niż do pałacu. Tylko posiadacze biletów kombinowanych, nie muszą kupować oddzielnego biletu, ale muszą wymienić je na wejściówkę do ogrodu. To jednak nie dzieje się automatycznie, gdyż obowiązuje zasada „kto pierwszy ten lepszy”. Do ogrodu może wejść tylko 100 osób o każdej godzinie. 50 osób wchodzi z rezerwacji internetowych a kolejne 50 osób z biletów wymienionych na wejściówkę / kupionych w kasie biletowej parku.
- Rezerwacji internetowej można dokonać najwcześniej na 6 dni i nie później niż na 1 dzień przed planowaną wizytą w ogrodzie. Obcokrajowcy z językiem angielskim mają tylko możliwe 4 wejścia w ciągu dnia: o 10.30, 11.30, 14.30 i 15.30. Rezerwacji internetowej można dokonać na stronie ticket.uforus.co.kr.
- Do pałacu można wejść codziennie z wyjątkiem poniedziałków. Pałac czynny jest z reguły od 9.00 do 18.00, w lipcu i sierpniu do 18.30. Bilet wstępu 3000 WON (ok. 10 zł)
- Do Tajemniczego Ogrodu można wejść w te same dni co do pałacu. W sezonie ogród można zwiedzać między 10.00 – 17.30, w lipcu i sierpniu do 18.00. Bilet wstępu 5000 WON (ok. 16 zł) + ogólny bilet wstępu 3000 WON (ok. 10 zł). Uwaga, posiadanie biletu kombinowanego do czterech pałaców i do świątyni (o którym pisałam wcześniej), pozwala uniknąć tych kosztów.
- Więcej o historii pałacu i ogrodów można przeczytać bezpośrednio na stronie internetowej pałac Changdeokugung lub na stronie poświęconej Narodowemu Dziedzictwu Kulturowemu Korei.
Pałac Changgyeonggung
To już ostanie miejsce z proponowanych przeze mnie jako „obowiązkowe” do zobaczenia w Seulu. Po obejrzeniu Pałacu Gyeongbokgung oraz Changdeokugung, wydawać by się mogło, że już nic więcej mnie nie zaskoczy. Tym czasem wizyta w pałacu Changgyeonggung szczególnie utkwiła w mojej pamięci. Miałam wspaniałą okazję zobaczyć ten pałac tuż przed i tuż po zachodzie słońca, co miało znaczący wpływ na moje końcowe emocje.
Sam pałac poszczycić się może piękną i długą historią. Wybudowany w roku 1483 jako dar od syna (król Sejong) dla przechodzącego na emeryturę ojca (król Taejong). Przetrwał w niemal niezmienionym stanie do czasów współczesnych, a w roku 1983 przeszedł gruntowną renowację.
Krótki rys historyczny
W czasie okupacji Japońskiej na terenie pałacu założono ogród zoologiczny oraz ogród botaniczny. Na terenie parku znajduje się również staw, którego połowa kiedyś służyła jako pole ryżowe. Japończycy jednak zlikwidowali pole ryżowe a jezioro służyło jako teren rekreacyjny, po którym pływały małe łodzie.
Obecnie warto zwrócić uwagę na rezydencję królowej Tongmyeongjeon, największy budynek w całym kompleksie, ale niezmiernie subtelny i delikatny. Ciekawy jest również staw, o którym wspomniałam wcześniej, malowniczy i obrośnięty pachnącymi kwiatami. Na końcu ogrodu znajduje się bardzo ciekawy budynek – rodzaj szklarni, nazywanej „Grand Greenhouse”. Był to pierwszy w Korei budynek wybudowany w stylu Zachodnim. Zarówno szklarnia jak i zoo zostały wybudowane pod pretekstem pocieszenia ostatniego cesarza Korei – Sunjong, który w wyniku japońskiej okupacji, musiał oddać tron, po podpisaniu aneksji Korei przez Japonię.
W szklarni, której główna konstrukcja wykonana jest ze stali i drewna, a ściany zrobione ze szkła – uprawiane były głównie rośliny tropikalne przywiezione do Korei z zagranicy. Dopiero po jej renowacji w roku 1986 zasadzono tam lokalne rośliny. W 2004 roku budynek ten został wpisany na listę Narodowego Dziedzictwa Kulturowego Korei, pod pozycją 84.
Sam Pałac również wpisany jest na listę Zabytków Historycznych, pod pozycją 123.
Pałac Changgyeonggung i jego tajemnice. Co warto wiedzieć?
No właśnie! Teraz czas na wyjaśnienie czym tak bardzo ujął mnie ten pałac. Generalnie, najbardziej interesującą atrakcją poza głównymi zabudowaniami, są tu tereny zielone: obszerny ogród, staw, ogród botaniczny oraz szklarnia.
Najważniejszą jednak atrakcją tego miejsca jest możliwość oglądania go po zachodzie słońca, co nie jest możliwe (lub bardzo rzadko) w żadnym innym pałacu.
W okresie wiosenno-letnim, warto przyjść tutaj ok. 17.00 – 17.30. Najpierw przejść się po całym terenie jeszcze przy dziennym świetle. Po 17.30, przy wejściu głównym (już wewnątrz pałacu) można wypożyczyć (gratis) papierową latarnię. Jest ich ok. 100 więc „kto pierwszy ten lepszy”. Latarnie mają zamontowane lampeczki led. Po zmroku jednak …. zaczyna się magia i warto przejść się po całym terenie raz jeszcze.
Co właściwie się wydarzyło?
Zaczynał się zachód słońca, które schodziło w dość szybkim tempie za horyzont. Wokół stawu oraz wzdłuż ogrodowych alejek włączyły się małe lampiony, rozstawione dość gęsto na terenie całego ogrodu. Spacerujący po terenie pałacu z wypożyczoną latarnią, zaczęli je również włączać. Siedząc na ławce nad taflą stawu wydawało nam się, że to cała atrakcja. Było już wystarczająco ciekawie, żeby móc uznać, że taki widok to miła niespodzianka. Chcieliśmy już wyjść…
Zmieniliśmy jednak szybko zdanie, bo kiedy wróciliśmy do tej części ogrodu, w której znajdują się królewskie pawilony – to co zobaczyliśmy, odebrało nam mowę. Było już zupełnie ciemno, ale wszystkie pawilony były podświetlone od wewnątrz.
Delikatne światło przenikało przez papierowe okna i lekko przymglonym, ciemno żółtym blaskiem podświetlało budynki od zewnątrz. Tak ozdobione światłem budynki, wyglądały jak ze snu.
Widoczne były tylko główne obrysy budynku i przenikające przez ściany światło. Przede wszystkim miałam wrażenie, że przeniosłam się w czasie, ponieważ wszystko to wydawało się nie być rzeczywiste. Do tej pory taki widok znałam tylko z filmów, jednak bycie tam na miejscu i zobaczenie wszystkiego z bliska – to wspaniałe przeżycie.
Pałac Changgyeonggung informacje praktyczne
- Nie przegap okazji i przyjdź na wieczorne zwiedzanie, ponieważ to niemal pewne, że nigdzie indziej nie będziesz mieć już szansy na tego typu przeżycia. Pałac czynny jest codziennie, z wyjątkiem poniedziałków – od 9.00 do 21.00 (ostatnie wejście o 20.00).
- Bilet wstępu 1000 WON (ok. 3,5 zł), wypożyczenie latarni gratis. W tym pałacu również obowiązuje bilet kombinowany, o którym pisałam wcześniej.
- Codziennie o 11.00 i o 16.00 świadczony jest serwis w języku angielskim, pomagający turystom w zrozumieniu historii pałacu.
- Więcej o pałacu można dowiedzieć bezpośrednio na stronie pałacu Deoksugung Palace.
- Propozycja wycieczki z przewodnikiem: Walk In Joseon! Korean History – piesza wycieczka z przewodnikiem*.
Seul – najważniejsze atrakcje, co jeszcze polecam
Wszystkie wymienione powyżej atrakcje można zobaczyć w 2 – 2,5 dni. Poza świątynią Bongeunsa, która znajduje się w dzielnicy Gangnam (ok. 45 minut metrem ze stacji Seoul), wszystkie pozostałe atrakcje znajdują się dość blisko siebie, w odległości 2-3 stacji metrem.
W kolejnych moich postach opiszę, co jeszcze warto zobaczyć w Seulu (będzie tego naprawdę dużo). Napiszę również post o tym, gdzie wybrać się za miasto na pół- i całodniową wycieczkę. Przygotuję również krótki przewodnik o tym jak poruszać się po mieście i gdzie zjeść.
Zapraszam do zapoznania się z moimi kolejnym wpisami dotyczącymi Korei Południowej.
Korea Południowa – Moje pozostałe wpisy
Zachęcam również do przeczytania pozostałych moich wpisów o Seulu, Busan, Gyeonggju i Korei Południowej:
Korea Południowa – autorski plan podróży
Korea Południowa niezbędnik wiedzy
Lotus Festiwal Latarni – Korea Południowa
WYCIECZKI:
- Busan letnia stolica Korei
- Daejeon – nauka, technika i nowoczesność
- Gyeongju – dziedzictwo kulturowe Korei
- Hwaseong Suwon – jednodniowa wycieczka z Seulu
- Seul jak spędzić czas wolny
- Wyspa Nami i Petit France
*linki do oferty z firmy Klook są partnerskie